Witajcie!
Tym razem próbka sfotografowania
tego co nieuchwytne
widmowe
na
motywach
opowiadań
Grabińskiego
***
Pozdrawiam
Wasz
Slavko
"SniP"
Krótkie, niepowtarzalne chwile wrażenia bez szansy na powtórzenie zapisane migawką aparatu jak błysk iskry w panewce starodawnego skałkowego pistoletu. Czasem kończyło się tylko na błysku...
Bardzo dobry temat Slavko ! :)
ReplyDeleteTez muszę pomyśleć, tylko te mrozy pozbawiają mnie życia :(
zimno i nie chce się wyjść
ReplyDeletepozdrawiam
No, faktycznie widmo...
ReplyDeletePozdrawiam z nowego bloga.
Zapraszam oczywiście na nową stronkę.
Stara znajoma na zupełnie nowym blogu.
Hmmm...to niby tramwaj? JAk to osiagnąłes?
ReplyDeleteJak z japońskich horrorów! :) pozdrawiam
ReplyDeletebardzo lubię takie zdjęcia, naprawdę szacunek :)
ReplyDeletepzdr